Od dłuższego czasu zamierzałam wymienić aktualne legowisko mojej kluski. Chociażby z takiego względu, że poprzednie było kupowane jeszcze za czasów szczenięcych, więc pieskowi się troszkę wyrosło. No może, gdyby Goya nie zwiększyła nieco swojej masy ciała to byłoby lepiej. Jednak zamiast szczupłej sarenki mam teraz masywnego dzika...
Dziwnym trafem, w momencie, kiedy byłam rozemocjonowanym i zawziętym poszukiwaczem tego idealnego posłania dla suczy, napisała do mnie Pani Anna. Zaproponowała nam test wybranego przeze mnie legowiska w ramach współpracy ze sklepem zwierzakowo.pl. Długo się nie zastanawiałam, choć sklep w swoim asortymencie oferuje różne legowiska dla psa. Padło na szare Lola Lux od ButikZoo, czyli nowość rekomendowaną przez sam sklep.
Dlaczego właśnie taki wybór?
Pierwszym z moich priorytetów był kolor i jakość materiału. Zależało mi na odcieniach szarości, które idealnie wpasowałyby się w styl mojego mieszkania. Poza tym, patrząc na aktualne warunki pogodowe, szukałam czegoś łatwego w utrzymaniu czystości i nie wchłaniającego brudu. Kolejnym eksceptem była zdecydowanie wygoda. Z tego względu pod uwagę brałam jedynie legowiska z miękkim środkiem. Poza tym, nie ukrywajmy, ale w tej kwestii kluczowy jest również rozmiar.
Wszystkie z powyższych atutów spełniło właśnie Lola Lux. Co więcej - jest wykonane z podobnego (zarówno jakościowo, jak i kolorystycznie) materiału, do tego, którym obito tapicerowane meble w pokoju gościnnym. Mogę więc stwierdzić, że jest ono zdecydowaną supremacją ponad innymi legowiskami i... chyba skompletowałam sobie cały zestaw meblowy w salonie, łącznie z legowiskiem - tyyyle wygrać!
Jeszcze przed rozpoczęciem testów zastanawiałam się, co o legowisku pisze producent, inne strony, jak i inni właściciele psów. Nie znalazłam zbyt wielu informacji w tym temacie, zaś sam producent streścił opis produktu w zaledwie kilku zdaniach:
"Legowisko ButikZoo wykonane jest z najwyższej jakości materiałów z dbałością o każdy szczegół. Zastosowanie odpowiedniego materiału znacząco ułatwia utrzymanie legowiska w czystości. Dodatkowo legowisko posiada wygodny, wyjmowany materac."
Powiem szczerze, że tak krótki opis mnie zdziwił, jednak po nadejściu przesyłki zrozumiałam, że nie trzeba wielu słów, by poprawnie opisać właśnie to legowisko. Ono po prostu jest ładne, miękkie (sama sprawdziłam) i łatwe w utrzymaniu. Nic dodać, nic ująć.
Legowisko Lola Lux ButikZoo oferowane jest w 8 różnych rozmiarach, dopasowanych do indywidualnych potrzeb pupila. Najmniejszy rozmiar (nr 1) wynosi: 41x34 cm, z kolei największy (nr 8): 83x75 cm. Dla Goyi wybrałam rozmiar numer 5, czyli 67x60 cm i powiem szczerze, że jest idealne: nie za duże, nie za małe - po prostu dopasowane do mojej kluchy. Z kolei jeśli chodzi o ceny, to myślę, że są one adekwatne do jakości produktu. Najmniejsze posłanko w sklepie zwierzakowo.pl kosztuje 36,90 zł, z kolei największe wyceniono na 115,90 zł.
Odcienie szarości kamuflują lekkie przebrudzenia, a właściwie - na materiale nic nie widać. Z tego względu nie widzę również potrzeby wkładania legowiska, ani poduchy do pralki.
Póki co nitki są na swoim miejscu, nic nie wychodzi, nic się nie strzępi.... a poducha wciąż jest miękka!
Dziękuję Pani Annie oraz całemu zespołowi ze sklepu zwierzakowo.pl za możliwość sprawdzenia legowiska Lola Lux ButikZoo. Ja jestem zadowolona, Goya jest zadowolona - wszyscy jesteśmy szczęśliwi i z czystym sumieniem polecamy mieć to legowisko na uwadze. Dodam, tak skromnie, że w rzeczywistości jest ono o wiele piękniejsze, jak na zdjęciach!
Bardzo ciekawa rzecz. Chętnie kupię coś takiego dla swojego psiaka bo jego aktualne legowisko niestety nie wytrzymało starcia z zębami i nadaje się do wyrzucenia. Twój piesek od razu się przekonał do nowego? :) Jestem bardzo ciekawa czy jest zadowolony z tego legowiska bo wygląda bardzo fajnie :)
OdpowiedzUsuńPrzepraszam, że tak długo czekasz na odpowiedź, jednak miałam pewne problemy, które wpłynęły na brak mojej obecności tutaj. Legowisko do dziś świetnie się sprawuje. Mój pies od razu się do niego przekonał (ze względu na jego miękkość, do dziś jego kondycja jest świetna - wizualnie nic nie ucierpiało. Jednakże mój psiak nie gryzie legowiska, a wiadomo legowisko w starciu z psimi szczękami może nieco ucierpieć :P
UsuńPiękne to legowisko! Ja również szaleję na punkcie akcesoriów dla mojej Luny:) Obsesyjnie szukałam legowiska w butelkowej zieleni. Dopiełam swego. Znalazłam je w sklepie https://johndog.pl Też jest w formie kanapy i co najważniejsze można zdjąć pokrowiec i go wyczyścić.
OdpowiedzUsuńOch, zdejmowany pokrowiec to naprawdę praktyczna rzecz! Butelkowa zieleń brzmi elegancko, może sama się skuszę na tą kolorystykę :3
Usuń