1. Zee.dog Super Toys The Apple (M) - jabłko na zdrowe przekąski! Koszt zabawki to 33,80 zł. Jak się sprawdza? Jest to całkiem fajna zabawka. Można ją wypełnić smakołykami i rzucać jako piłkę do aportowania. Jest wykonana z ciekawego tworzywa. Jednak nie polecam zostawiać psa sam na sam z Zee.dog'iem, bo nic z niego nie zostanie z uwagi, że jabłko jest naprawdę delikatne.
2. JW Pets HOL-EE Roller (M) - chyba nikomu nie muszę przedstawiać tego ażurowego cuda, które kosztowało mnie 34,80 zł. Piłka jest genialna i do rzucania i do szarpania się z psem. Można ją również przewiązać sznurkiem, czy wsadzić do niej jakąś niespodziankę dla psa - wielofunkcyjność to naprawdę dobre słowo!
3. Jolly Jumper Ball (S/M) - piłkę wygrałyśmy w konkursie u Toys4Dogs za opinię. Powiem tak - jedyną wadą tej zabawki to ciągłe przyklejanie się sierści. Ogólnie fajnie się sprawdza na kulę smakulę, jednak tylko dłuższych paseczków mięsnych, bo z wyciągnięciem małych i drobnych pies sobie nie poradzi. Wypustki sprawiają, że piłka odbija się w niespodziewane miejsca co też jest super sprawą jeśli chodzi o zabawę z psem. Koszt zabawki to 21,50 zł.
4. Planet Dog Lil' Pup Orbee Ball (S) - to kolejna piłka które nie muszę nikomu przedstawiać. Nie będę się wiele rozpisywać, ale wspomnę, że w moim egzemplarzu wszystko jest na miejscu, a kontynenty się nie odklejają. Koszt: 37,80 zł.
5. Chuckit! Ultra Squeaker Ball (S) - kolejny klasyk wśród psich piłek, który kosztuje zaledwie 19,80 zł.
6. Rauki Muppa (S) - mop na amortyzatorze za 36,00 zł, który podbił serce Goyi. Wiecie, że pierwszy raz szarpałam się z psem poprawnie od kiedy mam Muppę w domu? Goya w końcu przestała łapać za rączkę i tym samym - moje palce :)
7. Rauki Tuggo Catch (S) - futerko z rączką podszytą polarem, mała rzecz a potrafi zdziałać cuda podczas nauki Obedience. Cena to 25,00 zł.
8. Rauki Ruuno Munna (XS/S) - nie umiem znaleźć odpowiedniego słowa by opisać tą zabawkę, ale jeśli będzie możliwość to kupię Goyi milion szarpaków z owczego futra! Nie wiem czy to futro czy jego zapach tak ją nakręca do szarpania - (ale) musielibyście to sami zobaczyć, aby uwierzyć, że to zdecydowanie ulubiona zabawka mojej kluski!!! Cena to 27,00 zł.
9. Kong Puppy Wubba - uwielbiam produkty tej firmy, ponieważ wiem, że są wytrzymałe. Mogę zabawkę zostawić z psem sam na sam i wiem, że po kilku godzinach nie zastanę jej w kawałkach. Cena zabawki to 27,10 zł.
10. Szarpak polarowy - wygrany w konkursie u Toys4Dogs razem z piłką Jolly Jumper - również bardzo nam się podoba i pomaga nam w sesjach szkoleniowo-sztuczkowych.
11. Comfy Super Fly 23cm - 18,90 zł. Dysk kupiony z zamiarem do własnego użytku i nauki rzutów, ale Goya czasem się nim ze mną poszarpie, albo coś złapie...
12. Miska spowalniająca jedzenie - zakupiona bodajże za 10,00-15,00 zł w Biedronce. Była używana na początku i zdała egzamin śpiewająco, bo teraz Goya je spokojnie i powoli, a przede wszystkim nie dławi się jak kiedyś.
13. Pojemnik i woreczki - kupione w Biedronce za grosze, zawsze są przydatne!
14. Pluszowa owieczka - tego misia Goya otrzymała w prezencie. Zabawka do snu.
15. Tomy Lamaze Zawieszka Motyl - jest to typowa zabawka dla dzieci, ale jest świetna do socjalizacji, ponieważ ma wszystko - różne faktury, grzechocze, wydaje dźwięk piszczałki, szeleści, wydaje dźwięk stuku (plastikowe kółeczka). Raczej samodzielnie to Goya się nią nie bawi, ale co jakiś czas bawimy się nią razem...
17. Nerka - na smakołyki i zabawki, na spacer i sesje sztuczkowe - wszędzie! Zakupiona w Biedronce po ok. 15,00 zł. Posiada dwie komory - dużą na zabawki i smakołyki, oraz małą, gdzie mogę schować telefon, chusteczki i jakieś drobne pieniądze.
18. Klatka transportowa Double Door (M) - cena to 119,80 zł. Chciałam aby pies w klatce miał dużo swobody. Wszyscy obstawiali, że Goya do niej nawet nie wejdzie, a leżała w niej swobodnie już godzinę po rozłożeniu. Świetna sprawa na wyjazdy, biwaki, seminaria, ale nawet i do domu. W końcu pies ma swój azyl przed dziećmi :)
19. Koc w zebrę - kupiony w Pepco za 25,00-30,00 zł. Jest to już drugi taki koc w moim pokoju, specjalnie kupiony do kompletu, ale tak, żeby pies miał swój własny i nie spał na moim. Tym bardziej, że dużymi krokami zbliża się jesień, więc błotka na łapkach będzie sporo :)
To wszystko - 19 rzeczy, które zawitały u nas przez okres wakacji. Aktualnie rozmyślam jeszcze nad jakimiś mocnymi i ładnymi szelkami w komplecie ze smyczką... ale jeszcze nic nie rzuciło mi się w oczy...
Ja też miałam zamiar pisać haul wakacyjny, ale kupiłam bardzo mało rzeczy i to nie miałoby większego sensu :P.
OdpowiedzUsuńMoże my też się na wubbę kiedyś skusimy, ale na razie mam zamiar kupić szarpak z siriusa. Na razie główną rzeczą jest karma, na którą wciąż nie mam pieniędzy, ale całe szczęście udało mi się wygrać 7,5kg karmy i starczy nam na kilkanaście dni.
Kiedyś Ci to pisałam, ale jeszcze raz wielkie gratulacje wygrania w konkursie i szybkiego oswojenia się z klateczką :D.
Co do szelek i smyczy to mega podobają mi się Warsaw Dogi, a oprócz tego to zbyt wielu firm nie znam :P.
psi-temat.blogspot.com
Wubbę polecam! Co do Siriusa, to też mam w planach szarpaki, ale najpierw trzeba jeszcze pozałatwiać kilka swoich spraw, więc zobaczymy jak to z kasą będzie :/ Noo, karma z konkursów czasami bardzo się przydaje, czasami bardziej niż się tego spodziewamy :3 No i oczywiście gratki, bo nie tak łatwo jest wygrać w konkursie ;)
UsuńDzięki tobie dowiedziałam się że tuggo catch jest z królika, mam ją już kupę czasu i byłam pewna że to sztuczne futro :D. Większość zabawek z postu również mamy, a zee dog szybko został pęknięty przez Kibę przy aportowaniu, strasznie słabe te jabłuszka.
OdpowiedzUsuńhmm... mój tuggo catch pachnie zwierzem, więc strzeliłam, że to królik, ale może i sztuczne : o
UsuńDuży ten haul, ja też ciągle się zbieram do napisania własnego, ale ciągle mam czegoś za mało. W końcu wyjdzie na to, że opublikuję post pod koniec roku i nazwę go rocznym haulem.. Strasznie podobają mi się szarpaki z mopem albo futrem na amortyzatorze, jednak cena niektórych jest zabójcza..
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy, Biscuit Life!
Bardzo fajny haul, ja przymierzam się do zakupu nowych piłeczek :D.
OdpowiedzUsuńOoo jakie duże zakupy! :D
OdpowiedzUsuńDzięki za podpowiedź z tym jabłkiem Zee.dog Super Toys bo już się na nie czaiłam.
OdpowiedzUsuńhttps://kilkagenowwilka.blogspot.com/