Szarpak w 15 minut...

05 lipca 2015

Ostatnio potrzebowałam szarpaka na zaraz. Niestety jako, że była niedziela -wszystkie sklepy pozamykane. Przewróciłam zatem cały dom do góry nogami, ale wszędzie tylko piłki i pluszaki. No więc pierwsze co do głowy mi wpadło to ,,zrób sama!''. 



Nie miałam jednak zbyt wiele czasu na szukanie polarowych wycinków, czy futerek, więc złapałam za nowego mopa (do wyboru miałam kolor niebieski i pomarańczowy). Wyciągnęłam biały sznurek, który pocięłam i kawałki splotłam w warkocz. Jako, że igła w maszynie złamała mi się przy ostatniej produkcji pozostało mi jedynie zszyć wszystko ręcznie.

Kiedy wszystko miałam już opracowane, zabrałam się do roboty. Najpierw solidnie przyszyłam sznurek do mopa, tak aby podczas szarpania z psem nic się nie oderwało (oczywiście po stronie lewej). Następnie złożyłam materiał na pół i obszyłam kilka razy z każdej strony, co dało mi ładny prostokątny kształt. Końcowy wygląd szarpaka prezentuje się tak jak na poniższych zdjęciach. Całość wykonania trwała zaledwie 15 min. Szarpak został przetestowany przez kilku psich rozpruwaczy i nie widać na nim żadnego uszkodzenia. 


Wiem, że takich pomysłów było już pewnie wiele na blogach, ale jak to mówią, z własnej pracy jest najwięcej radości :)


Oprócz tego dużo czasu spędzamy na popołudniowych spacerach. Od piątku, codziennie wieczorami uczę Goyę cofania i idzie nam naprawdę dobrze, małymi kroczkami, ale widać postępy z czego jestem naprawdę zadowolona.



Obydwa piesły zostały w tym tygodniu również zaszczepione i zachipowane. Suczki były bardzo grzeczne i nawet nie drgnęły u weterynarza - dzielne dziewczyny!


PS. Szukamy solidnej zabawki, która ładnie unosi się na wodzie i jest dobrze widoczna. Może macie jakieś pomysły? Ktoś? Coś? Będę wdzięczna za wszelkie rady, żeby nie kupować w ciemno :)

9 komentarzy:

  1. Fajny efekt :D. My polecamy zabawki z chuckit: Amphibious boomerang i Heli Flight, bardzo fajnie unoszą się na wodzie, można się nimi przeciągać jak jest potrzeba, a tą drugą świetnie się puszcza kaczki :D.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeśli chodzi o coś do wody to może wubba wet z konga? Z tego co wiem to fajne kolorki mają:) Mamy podobny szarpak tylko zamiast sznura mam tasiemkę i psy szaleją!

    OdpowiedzUsuń
  3. Tak, a najlepiej Kong Wubba Wet Friends! Są mega urocze, a w dodatku bardzo wytrzymałe! :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajna zabawka, muszę chyba kiedyś w końcu kupić tego mopa ;) Jestem ciekawa czy by Kentucky byłby zainteresowany taką zabawką :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeżeli Kentucky lubi się szarpać to myślę, że będzie zainteresowany :P A jeżeli nie to będzie miał dodatkową poduszkę - każde wykorzystanie tegoż mopa jest świetne :P

      Usuń
  5. Mop to zdecydowanie ulubiona zabawka Emeta :). Ja nigdy go nie przerabiałam, ale może kiedyś dorobię rączkę :).

    OdpowiedzUsuń
  6. A myśmy mopa jeszcze nie mieli :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Mop to rzeczywiście dobry pomysł, mój Roy szaleje za takimi zabawkami, a ten niebieski jest cudowny.
    http://kreatywnosc-jest-kluczem.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń