Aktywność, sesja zdjęciowa i dominacja....

11 kwietnia 2015

Tak jak mówiłam ostatnio staramy się, aby nasz wspólny czas był jak najbardziej aktywny! No więc ostatnio dużo biegałyśmy, chodziłyśmy, a nawet mieszałyśmy bieganie z chodzeniem. Pogoda nam dopisała, więc nasze rezultaty są naprawdę świetne spoglądając na naszą kondycję, gdzie ja od 2 lat nie ćwiczę na w-f'ie z powodów zdrowotnych, a mała klucha codziennie się obija. Co prawda nasze bieganie nie jest do końca bieganiem, ponieważ biegamy naprawdę wolnym truchtem, czasami staniemy i kawałek idziemy - ale to i tak aktywność! Oto nasze udokumentowane rezultaty!

Ostatnio również ktoś prosił o sesję zdjęciową mojej małej mordki, którą właśnie wykonałam. Co prawda nie jest to profesjonalna sesja, a zwyczajnie podwórkowa, że tak powiem. Mimo to jestem zadowolona, bo mój debilek ładnie, pięknie się słuchał i nawet reagował na komendy (siad, waruj, zostań, trzymaj) w tak trudnych warunkach. Tutaj mam namyśli wszelkie ptasie odgłosy, szumy, szczekania innych psów itd...















Moja mała krzywołapna żaba zaczyna powoli dorastać i się uspokajać. Chociaż mimo wieku nadal wszystko gryzie, szarpie i niszczy. Oczywiście dodatkowo jeszcze powarczy, poszczeka a czasami nawet ugryzie, bo jak to mówią ,,małe jest wredne''. Ogólnie to za jej wredotę mogę się obwiniać tylko i wyłącznie ja, ponieważ u psa charakter kształtuje właściciel (jaki właściciel - taki pies), a ja jestem raczej z charakteru osobą dominującą i nie ukrywam, ale lubię kłócić się o swoje, tak samo jak Goya o jej własność, tj. zabawki, legowisko i chodniczki :P No nic... pracujemy nad poprawą tego zachowania! Pozdrawiamy i życzymy udanego tygodnia :)

6 komentarzy:

  1. Goya jest bardzo fotogeniczna ;) Super że biegacie :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Sesja mi się bardzo podoba. Jest tak wiejsko i przytulnie. Jakim efektem zrobiłaś drugie zdjęcie? My też biegamy i faktycznie jest to wolny trucht, ale niech psiak sobie odpocznie i powącha co chce, przecież ma mu to sprawiać przyjemność. Obserwuje + Pozdrawiam pusia-i-ja.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Drugie zdjęcie robiłam na wydłużonym czasie zbliżając aparat do psiny :)

      Usuń
  3. Śliczne fotki! Też chciałabym biegać z Tosią, ale niestety moje zdrowie na to nie pozwala :\

    OdpowiedzUsuń
  4. A ja myslalam ze przestałaś blogować! Będziemy częściej tu zaglądać:) ah ten czas kiedy pies ci dorasta... Szczerze to nie przepadam za psami typu terrier ale jej urocze diabelskie usza mnie urzekły. :) Trzymam kciuki za socjalke Goyi. A tymczasem zapraszam do mnie tytuch.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń